Zorganizowanie dla naszych podopiecznych wyjazdu do Rzymu wydawało się być nieosiągalnym marzeniem, ale nie po raz pierwszy przekonaliśmy się, że naprawdę warto mieć marzenia….!
Kiedy dowiedzieliśmy się, że osoby niepełnosprawne raz w życiu mogą skorzystać z pobytu w Wiecznym Mieście na koszt Stolicy Apostolskiej, postanowiliśmy zmierzyć się z tym tematem i zwróciliśmy się do księży Orionistów którzy prowadzą Dom Pielgrzyma w Rzymie z prośbą, o przyjęcie naszej grupy.
Otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź i zaproszenie w terminie 10-15. 11. 2014 roku.
Z lekkim niedowierzaniem przyjęliśmy tą wiadomość.
Obok radości i entuzjazmu towarzyszyły nam także obawy i niepokoje związane z trudem podróży autokarowej, jak również ze zdrowiem i kondycją psycho – fizyczną uczestników. Wszystkie związane z tym sprawy powierzyliśmy Bogu i wstawiennictwu patronki naszego ośrodka, Matce Bożej Różańcowej i i św. Janowi Pawłowi II.
Rok trwały przygotowania i gromadzenie funduszy na wyprawę do Wiecznego Miasta. I tak wieczorem 9.11. 2014 roku udało się wyruszyć, myślę że dla wielu jej uczestników, na pielgrzymkę życia. Grupa nasza liczyła 50 osób: 32 podopiecznych,
w tym 6 osób z Ośrodka Matka Boża Uzdrowienie Chorych w Knurowie, 13 opiekunów wraz z dyrektorem, ksiądz, pani pilot oraz dwóch kierowców.
Chociaż podróż autokarem trwała stosunkowo długo, to wszyscy dobrze ją znieśli. Czas mieliśmy wypełniony wspólną modlitwą, śpiewami, ciekawymi filmami i pięknymi widokami.
Następnego dnia, w godzinach wieczornych dotarliśmy do Domu Pielgrzyma im. Jana Pawła II. Dom ten jest w pełni przystosowany do przyjmowania osób niepełnosprawnych. Tutaj zatrzymaliśmy się na 5 dni. Mając zapewniony całodobowy pobyt i wyżywienie, wyruszyliśmy stąd na zwiedzanie Rzymu.
We wtorek zwiedziliśmy Bazylikę Św. Piotra, podziwiając: Pietę, konfesję św. Piotra i wiele ołtarzy. Mogliśmy też chwilę się pomodlić przy grobie naszego ukochanego św. Jana Pawła II, co chyba dla każdego z uczestników pielgrzymki było niezwykle ważnym akcentem. Potem wyszliśmy na plac św. Piotra, aby zobaczyć miejsce zamachu na św. Jana Pawła II, okna apartamentów papieskich, kolumnadę, dach Kaplicy Sykstyńskiej… a po południu uczestniczyliśmy we mszy św. w polskim kościele pod wezwaniem św. Stanisława, gdzie mogliśmy uczcić relikwie św. Jana Pawła II.
Środa 12.11. to szczególny, najbardziej oczekiwany dzień, który przywitał nas wprawdzie deszczową pogodą ale my, mimo niepogody, mieliśmy radość w sercu, bo przecież czekało nas spotkanie z Ojcem św Franciszkiem. Wcześnie rano dotarliśmy na Plac św. Piotra, by w wśród pielgrzymów z całego świata uczestniczyć w Audiencji Generalnej. Mieliśmy wielkie szczęście być bardzo blisko, zaledwie kilkanaście metrów od Papieża. Udało nam się bowiem dostać miejsca w auli im Pawła VI, gdzie już ok. godz. 9.00 pojawił się Ojciec Święty i przez pół godziny przemieszczał się i błogosławił zebranych. Mimo iż nie dotarł do naszej grupy, przeżyliśmy niezapomniane, wzruszające chwile i z niejednych oczu popłynęły łzy…
W godzinach popołudniowych podziwialiśmy panoramę Rzymu z Ogrodu Pomarańczowego znajdującego się na Awentynie, oraz zobaczyliśmy Watykan przez dziurkę od klucza w bramie Prioratu Kawalerów Maltańskich. Przekonaliśmy się też, kto mówi prawdę, wkładając z pewnymi obawami rękę w „Usta Prawdy”, znajdujące się w Kościele Matki Bożej in Cosmedin. Na zakończenie dnia zrobiliśmy krótki spacer, aby zobaczyć słynny starożytny Circus Maximus – Cyrk Wielki.
Cudowna, słoneczna pogoda towarzyszyła nam w ciągu całego kolejnego dnia, który rozpoczęliśmy od zwiedzania przepięknej Bazyliki Św. Pawła za Murami, podziwiając wspaniałe mozaiki. Mieliśmy też szczęście uczestniczyć tam we mszy św., która została odprawiona w kaplicy św Benedykta. W czwartkowe popołudnie nawiedziliśmy jeszcze Bazylikę Santa Maria Maggiore, w której znajdują się m. in. relikwie żłobka. Kolejnym punktem programu było Koloseum czyli Amfiteatr Flawiuszy i ruiny Forum Romanum będące miejscem życia publicznego Rzymian.
W piątek nasz szlak prowadził do Bazyliki św. Jana na Lateranie. Miejsce do którego dotarliśmy najpierw, to Scala Santa czyli Święte Schody, które zgodnie z legendą pochodzą z pałacu Poncjusza Piłata. Jezus Chrystus miał po nich być prowadzony na sąd. Schody te przywiezione zostały z Jerozolimy do Rzymu w roku 326, przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna I. Obecnie pokryte są one drewnianą okładziną i wolno nimi wchodzić tylko na kolanach, co większość naszych uczestników zrobiła.
Świątynia na Lateranie jest katedrą papieży – biskupów Rzymu i zwierzchników całego Kościoła. Znajdują się w niej tzw. Święte Drzwi otwierane w Roku Jubileuszowym.
Mieliśmy szczęście również i w tej Bazylice uczestniczyć we mszy św.
Popołudniu spacer ulicami Starożytnego Rzymu – sesja zdjęciowa na Schodach Hiszpańskich i przy Fontannie di Trevi, zwiedzanie Panteonu oraz krótki odpoczynek na Placu Navona.
W sobotę 15.11. rano opuściliśmy Wieczne Miasto i udaliśmy się do Asyżu, miasteczka które chyba wszystkich zachwyciło. Tu zwiedziliśmy najpierw Bazylikę św. Franciszka gdzie uczestniczyliśmy również we mszy św., a potem Kościół św. Klary. Mieliśmy też okazję spacerować urokliwymi uliczkami Asyżu i dogodzić naszym podniebieniom racząc się włoskimi specjałami.
Wieczorem wyruszyliśmy w podróż powrotną, którą zakończyliśmy szczęśliwie w godzinach dopołudniowych, w niedzielę 16.11.2014 roku.
Jak już wspominałam, ogromnym ubogaceniem naszego pielgrzymowania były codzienne msze św. celebrowane przez ks. Zdzisława, w których uczestnicy pielgrzymki pełnili służbę przy ołtarzu. Krótkie ale pełne treści homilie głoszone przez księdza sprawiły zaś,
że przy okazji przeżyliśmy małe rekolekcje.
Myślę, że będziemy nieraz wracać wspomnieniami do wzruszających chwil i niezwykłych doświadczeń, które stały się naszym udziałem.
Z serca dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli nam w organizacji tego wyjazdu i wspierali nas swoją radą i pomocą.